piątek, 20 grudnia 2019

Ulubieńcy listopada 2019

Cześć, już parę dobrych miesięcy nie robiłam ulubieńców, a wiem, że niektórzy je bardzo lubią. Sama je bardzo lubi, czy to czytać wpisy na innych blogach, czy oglądać na kanałach na YouTube. Co to był za miesiąc, dość sporo pracowałam, z czego bardzo się cieszę. Zaczęłam uczęszczać na zajęcia do Cosinusa na kierunek Florysta. Dość sporo obijałam się w domu, zaczęłam kupować prezenty na święta dla moich bliskich, zaliczyłam jedną parapetówkę i imieniny mojej mamy. Uważam, że był to udany miesiąc, choć nie był w całości kolorowy. Zawsze są gorsze dni, tygodnie. Zapraszam do moich ulubieńców.


Muzyczni Ulubieńcy. 
W listopadzie jest ich bardzo dużo i o dziwo w większości są to Polskie utwory. W twórczości Tymka jestem zakochana już dobre parę miesięcy, ale w listopadzie słuchałam nałogowo piosenki „Radość”, którą uważam za genialną. Oprócz tego w słuchawkach leciały mi „ Anioły i Demony”, „Tusz” od Smolastego, „Only You Rick Hassani, „Dom” od Cleo i sporo innych, ale te najczęściej słuchałam.


Filmowi Ulubieńcy. 
W tych ulubieńcach będą zarówno filmy, jak i seriale. W listopadzie miałam bardzo dużo czasu na oglądanie głównie Netflixa, więc dzięki temu mam tę kategorię. Bardzo nie mogłam się doczekać nowego sezonu Riverdale. Moim zdaniem jest świetny i z niecierpliwością czekam na kolejne odcinki. Filmem, który mnie zauroczył był "Upalne Święta" bardzo pryzjemna komedia romantyczna produkcji Netflixa.


Jedzeniowi Ulubieńcy. 
Tej kategorii na moim blogu nie mogło zabraknąć. W tym miesiącu po raz pierwszy spróbowałam kanapki Drwala z kurczakiem w McDonalds i powiem Wam, że jest rewelacyjna ! Ten wypływający, gorący serek topiony w połączeniu z kurczakiem, coś genialnego. Oprócz tego wrócił sezon na mandarynki, które uwielbiam. Sama potrafię, zjeść na raz kilogram. Do tego zaczął się sezon na gorącą herbatkę i od niej właśnie zaczynam poranek.

Kosmetyczki Ulubieńcy. 
Bardzo często w listopadzie używałam peelingu do ust z Lush'a. Świetnie radzi sobie z moimi popękanymi ustami, a w połączeniu z jajeczkiem Eos dają niesamowite nawilżenie. Kolejnym ulubieńcem są perfumy z Avonu o nazwie Far Away Glamour. Idealne na wieczorne wyjścia, pachną intensywnie, a zapach utrzymuje się na długo.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz